Trzyletni pies, po trzech przepracowanych sezonach, układany przeze mnie od szczeniaka. Trzcina, kukurydza, woda, bagna, tarniny, bez znaczenia, szuka wszędzie. Pracuje na Garmin bez prądu, bardzo karny, chodzi do ok 300 m. Już jako niespełna roczny wyrostek brał udział w licznych polowaniach indywidualnych a następnie zbiorowych przechodząc szlify przez cały sezon łowiecki przy swoim doświadczonym ojcu. Nie ma dla niego znaczenia czy idzie na borsuka, lisa, jenota, za bykiem czy za odyńcem. Pies ładnie głosi, gruby intensywny szczek, idzie za postrzałkami, nie głosi trupa ale jeśli serce bije to na pewno nie odejdzie. Małe dziki trzyma samodzielnie. Miał wiele drobnych, nie groźnych kontuzji w formie przecięć czy ugryzień, jedno dość poważne w pierwszym sezonie skończyło się amputacją jądra podczas szycia. Znawcom biologii nie trzeba tłumaczyć, iż pies normalnie produkuje testosteron i jest w pełni sprawny biologicznie posiadając tylko jedno jądro. Ojciec jest do wglądu na miejscu, matka została sprzedana do naszych południowych sąsiadów, oczywiście do pracy.

Dragon jest po matce: Łajka Rosyjskoeuropejska i ojcu Łajka Zachodniosyberyjska. Nie jest agresywny w stosunku do innych psów jeśli nie jest zaczepiany, za to nie toleruje od jakiegoś czasu swojego ojca, psa bardzo zasłuzonego który będzie u mnie do końca swoich dni, to jest przyczyną naszego rozstania. Pies nie był nigdy w planie do sprzedania, niestety mam swoje lata i nie bedę się szarpał w takich sytuacjach, nie mam przyczepy ani boksów, psy jezdzą ze mną w aucie. Rodzice Dragona to psy przywiezione z Rosji z linii twardo pracujących psów. To nie jest ofertą dla domu z ogrodem tylko podkładacza lub kogoś kto chce mieć mocnego, karnego psa na polowanie indywidualne.

Pies do sprawdzenia w każdy możliwy sposób myśliwski w granicach rozsądku. Zapraszam do kontaktu telefonicznego osoby zainteresowane. Nie bedę pisał nie stworzonych rzeczy, ludzie mnie znają, znają pracę moich psów a ja nie jestem anonimowy. Napisałem jak sprawa wygląda czarno na białym. D.B.